Przejdź do głównej zawartości

EVERYTHING SHE WANTS cz. 1/3


[...] Zawsze byłam inna. Zawsze się sprzeciwiałam. W gimnazjum byłam niegrzeczna i nie miałam chęci do nauki. W pierwszej klasie liceum byłam chłopczycą, noszącą luźne spodnie. Nie byłam lubiana przez koleżanki, które zarzucały mi brak kobiecości. Nie miałam przyjaciółek, za to byłam otaczana grupą chłopaków, z którymi kumplowałam się poza szkołą. Byłam buntowniczką, pragnącą na każdym kroku się wyróżniać. Chciałam zwrócić na siebie uwagę, co myślę, że wynikało z sytuacji w domu. Przez brak akceptacji rówieśników, która pogłębiała moje problemy z frekwencją w szkole, przeniosłam się do innego liceum. Zmieniłam wizerunek, bo wciąż poszukiwałam innej wersji siebie, z którą czułabym się dobrze. Wtedy też zaczęłam kształtować swoje życie. Na przykładzie doświadczeń ważnych dla mnie osób kreowałam swoją przyszłość. Tworzyłam w głowie swój plan. W sytuacjach, które były złe powtarzałam sobie, że nigdy tak nie będę miała, że tak nie postąpię, takiego błędu nie popełnię. Będąc w długoletnim związku z mężczyzną, którego kochałam, doświadczając niejednokrotnie przykrych sytuacji czy kłótni, wiedziałam, że to nie jest mężczyzna dla mnie. Wiedziałam, że nie będziemy do końca życia razem. Dorosłam szybko i niespodziewanie, stwierdzając, że najważniejsze jest to, by będąc z kimś, nie czuć, że wciąż stoję sama naprzeciwko całego świata. To taka sytuacja, kiedy pomimo tego, że obok jest ciało – ciepłe, wypełnione emocjami i wyposażone w mózg to równie dobrze mógłby być kamień, ponieważ to ciało niewiele lepiej Cię rozumie. Możesz tak zareagować, kiedy ważniejsze od wysłuchania jak Ci minął dzień są gry komputerowe albo przewracanie oczami. Możesz tak się czuć, kiedy leżysz z kimś w łóżku, mówisz o tym, gdzie chcesz być za dziesięć lat, a on spojrzy się na Ciebie wielkimi oczami i powie: „To Ci się nie uda’’, chociaż nie może tego wiedzieć. Będąc w takiej relacji każdego dnia, przekręcając klucz w zamku, wchodziłam do domu, widziałam drugą osobę, czułam zapach jej perfum i dotyk dłoni, ale miałam wrażenie, że byłam w windzie zatrzaśniętej między piętrami w środku nocy. Być może zdarzy się, że zakochasz się w emocjonalnie chłodnym mężczyźnie, mając nadzieję, że przy Tobie się zmieni, ale w końcu dotrze do Ciebie, że tym sposobem nie masz obok siebie partnera, ale nastolatka, któremu rodzice zapomnieli powiedzieć, że nie jest pępkiem świata. To nie jest tak, że uważam, że ktoś powinien być na twoje pstryknięcie palcami. Twoje życie to twoje decyzje, twoja odpowiedzialność i twoje szczęście i masz prawo oczekiwać tego, że po pierwsze – ktoś nie będzie dorzucał na twoje barki swoich problemów całkowicie ignorując twoje potrzeby, aspiracje, zobowiązania, a po drugie – że problemy będziecie pokonywać razem. Wiesz dlaczego? Bo życie razem jest jak skok ze spadochronem w tandemie – nikt za Ciebie nie skoczy, ale możesz oczekiwać chociaż tego, że jeśli spanikujesz to druga osoba powie: „OK., zajmę się tym” i pociągnie za linkę otwierającą czaszę spadochronu. Cokolwiek jest lepsze niż nic, ale nigdy nie sprowadza się to do ludzi.
W momencie odkrycia, że u boku mężczyzny jest inna kobieta, a żona nie jest stanowcza i zgadza się na brak szacunku z jego strony, wiedziałam że nie będę mieć takiego męża i nigdy nie będę taką kobietą. Wiedziałam, co jest dobre, co jest złe. Moment przełomowy nastąpił w wieku szesnastu lat, kiedy zdecydowałam się na tatuaż w dość odważnym miejscu. Pomysł zrodził się spontanicznie, po prostu zapragnęłam go mieć. Podczas wykonywania tatuażu mimochodem zaczęliśmy z jego autorem rozmawiać na temat rozwoju osobistego. Zainteresowało mnie to, mimo że nie mieliśmy wspólnych tematów do rozmów. On był dojrzałym mężczyzną, ja – dojrzewającą nastolatką. To były dwa spotkania, podczas których jego usta musiały wypowiedzieć słowa, które zainteresowały mnie na tyle, że zdecydowałam się pożyczyć od niego tę książkę. Wiedziałam, że muszę przeczytać „Potęgę podświadomości’ ponieważ została pożyczona i lada moment będzie musiała zostać oddana. Z treścią zapoznałam się dość szybko i nie przywiązywałam do niej większej wagi. Tym bardziej nie trenowałam metod w niej zawartych, nie robiłam niczego, co mogłoby przyczynić się do mojej zmiany. Nieświadomie wykorzystywałam tę wiedzę, która polegała tylko na analizie doświadczanych przeze mnie sytuacji i zakładania, że takie w moim życiu będą albo nie będą miały miejsca. Wiedziałam, że sama kreuję swoje życie. Myślę, że już wtedy wiedziałam, że nie chodzi o moment, w którym ktoś uzna, że coś jest w przyszłości dla mnie czy nie. Chodzi o moment, w którym ja uwierzę. Ci, którzy nigdy nie wylądowali na bocznym torze życia, twierdzą, że można się z tego otrząsnąć. Mówią, że przeszłość jest już za Tobą. Ale to nieprawda – przeszłość jest w Tobie. Uczyniła Cię taką, jaką jesteś dziś. Ukształtowała i przeniknęła wszystkie komórki i tkanki Twojego organizmu. Istnieje w każdym pociągnięciu pędzla na twoim obrazie samej siebie. Przeszłość to część arcydzieła, którym jesteś pod warstwami opinii innych ludzi i własnych ocen. Warstwy te skrywają wytrzymałe płótno, ukazujące prawdę ludzkiego istnienia, o której zapomniało tak wiele z nas:
Rodzisz się godna.
Wszystkiego.
Wszystkiego, czego chcesz.
J.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Szczęście jest wtedy, kiedy tworzysz coś, co ma wartość dla innych

Takimi zdjęciami zostałam dziś obdarowana i w takim momencie nie ma dla mnie czegoś fajniejszego niż świadomość, że ktoś ma ochotę mnie czytać na swoich wakacjach. Nigdy nie ukrywaj wiedzy, którą masz dla siebie, bo nie jest Twoja. Zawsze się nią dziel, tak by inni mogli z niej korzystać. Miałam to w głowie, pisząc tę książkę. Z każdego zrealizowanego spotkania wyniosłam wiedzę taką życiową, która już nieraz pomogła mi rozwiązać jakiś „problem” albo pozwoliła utożsamić się z sytuacją, dzięki czemu sama znalazłam rozwiązanie. Z ust „bohaterów” padło wiele ważnych słów i chciałam się nimi podzielić, przelewając je na papier. Nie jest dla ludzi wartościowe, co sądzisz na ich temat czy jakie masz opinie – prawdę mówiąc, Twoje opinie obchodzą tylko Ciebie. Ale to, co dotyczy ich samych, co ulepsza jakość ich życia – to jest coś, na czym możesz przenosić góry. Tak się nie tylko robi najlepsze biznesy, tak się też pisze najlepsze teksty. Cieszę się, bo dzięki temu zwiedziłam już tro...

LIVE YOUR DREAMS: 23 scenariusze napisane przez życie

Jestem zaskoczona za każdym razem, gdy patrzę w lewy górny róg tej okładki. Choć jak przypomnę sobie podróże po całej Polsce i długie tygodnie, gdy dzień w dzień pisałam do późnej nocy mam pewność, że to jednak nie jest żart. Impulsem do powstania tej książki była kawa z Magdaleną Górką w jednej z łomiankowskich kawiarni. Opowiadałam jej o spotkaniach, które zrealizowałam – Jagoda, z tego powinna być książka… ! – Magda, słowa są zbędne... Codziennie na swojej drodze mijamy cudotwórców. Najczęściej są przebrani za zwykłych ludzi: mówcę motywacyjnego, dyrektora, pisarza, chirurga plastyka, fryzjera stylistę, modelkę, scenarzystkę, wizażystkę, pasjonata gołębi, reportera telewizyjnego, perkusistę, aktorkę teatralną, Podziaranego Tatę, mamę Alexa, malarkę, aktora, żużlowca, siostrę, autora książki, blogerkę, rodziców, księgową. Lubię ich, dlatego zapragnęłam poznać jeszcze bliżej. I tak od słowa do słowa czułam coraz większe flow, zaufanie i pasję. Kiedyś usłyszałam, że ludzie c...

Jesteśmy produktem opowieści, którą sami sobie tworzymy

23 lipca w swoje 23 urodziny wydałam książkę LIVE YOUR DREAMS: 23 scenariusze napisane przez życie. Kilka miesięcy temu wzięłam udział w plebiscycie organizowanym przez Imperium Kobiet na Książkę Roku 2019. Sto procent głosów zostało rozłożone na dwunastu zgłoszonych autorów w konkursie. Moja pierwsza książka zdobyła wspaniałe drugie miejsce, zdobywając 23% głosów. Przypadek? Nie sądzę.  Kiedyś przeczytałam, że liczby to podstawowe narzędzia, którymi anioły posługują się w komunikacji z nami. Postanowiłam zaspokoić swoją ciekawość i tak zaczerpnęłam wiedzy. Anielska liczba 23 składa się z energii i atrybutów cyfry 2 i cyfry 3. Cyfra 2 rezonuje z równowagą, dyplomacją i współpracą, wiarą i zaufaniem, wnikliwością i wrażliwością, partnerstwem i relacjami z innymi, obowiązkiem i służbą, zachętą i szczęściem oraz dążeniem do celu życiowego (realizacją swoich życzeń, marzeń) i misji duszy, wypełnieniem planu Boskiego. Cyfra 3 przynosi wibrację radości i optymizmu, ekspansję i wzr...