Jestem zaskoczona za każdym razem, gdy patrzę w lewy górny róg tej okładki. Choć jak przypomnę sobie podróże po całej Polsce i długie tygodnie, gdy dzień w dzień pisałam do późnej nocy mam pewność, że to jednak nie jest żart. Impulsem do powstania tej książki była kawa z Magdaleną Górką w jednej z łomiankowskich kawiarni. Opowiadałam jej o spotkaniach, które zrealizowałam – Jagoda, z tego powinna być książka… ! – Magda, słowa są zbędne... Codziennie na swojej drodze mijamy cudotwórców. Najczęściej są przebrani za zwykłych ludzi: mówcę motywacyjnego, dyrektora, pisarza, chirurga plastyka, fryzjera stylistę, modelkę, scenarzystkę, wizażystkę, pasjonata gołębi, reportera telewizyjnego, perkusistę, aktorkę teatralną, Podziaranego Tatę, mamę Alexa, malarkę, aktora, żużlowca, siostrę, autora książki, blogerkę, rodziców, księgową. Lubię ich, dlatego zapragnęłam poznać jeszcze bliżej. I tak od słowa do słowa czułam coraz większe flow, zaufanie i pasję. Kiedyś usłyszałam, że ludzie c...
Kiedy była małą dziewczynką to chciała zostać piosenkarką jak wszystkie inne w otoczeniu dziewczynki. Szybko jej przeszło, kiedy nagle uświadomiła sobie, że nie potrafi śpiewać. Skąd ten wniosek? Z czasów podstawówki podczas wyborów Miss Szkoły. Byłam w piątej lub szóstej klasie i jednym z zadań było zaśpiewanie piosenki lub opowiedzenie wierszyka. Ja przebrana za kosmonautę, co też było jednym z zadań - żeby mieć jakiś oryginalny strój - zaczęłam śpiewać do mikrofonu. Co prawda nie pamiętam jaką piosenkę, ale pamiętam, że było mi wtedy bardzo źle. Zaczęłam piać, a mikrofon piszczeć, bo nie potrafiłam zachować odpowiedniej odległości i to był koniec kariery piosenkarki. Wtedy postanowiła, że zostanie aktorką, ale jak sama powiedziała, to też jej nie wyszło. To były dziecięce marzenia. Kiedy była starsza dostrzegła, że bardzo dobrze pisze rozprawki oraz opowiadania. Już w klasie podstawowej była jedną z lepszych osób z języka polskiego. Nic więc dziwnego, że postanowił...